Lider wyraźnie lepszy

Nadal czekamy na pierwsze zwycięstwo w grupie mistrzowskiej. W czwartej kolejce musieliśmy uznać wyższość lidera, przegrywając ze Świdniczanką 0:4 (0:1).

W początkowym kwadransie spotkanie było wyrównane, a  bliski szczęścia był Bartłomiej Panas, który uderzył tuz obok słupka. W 22 min. defensywa Gryfa nie ustrzegła się jednak błędu, który okazał się być bardzo kosztowny. Zbyt krótko wybita piłka trafiła wprost na nogę Dawida Skoczylasa, a ten bez zastanowienia posłał ją w kierunku bramki, trafiając idealnie tuż przy słupku. Od tego momentu ekipa Łukasza Gieresza grała coraz odważniej i wkrótce tylko świetna interwencja Patryka Dobromilskiego po strzale Michała Zubera uratowała miejscowych przed stratą drugiej bramki.

Po zmianie stron Świdniczanka osiągnęła już dużą przewagę, podkreślając ją trzema bramkami. Do siatki trafiali kolejny Przemysław Kanarek, Michał Zuber i Łukasz Strug. Goście odnieśli więc w pełni zasłużone zwycięstwo, prezentując efektowną i efektywną piłkę.

Warto zauważyć, że w spotkaniu ze Świdniczanką debiut w dorosłej piłce zaliczył wychowanek Gryfa – 15-letni Kuba Zawadzki. Rywalizacja w grupie mistrzowskiej sprawia, że coraz częściej w barwach Gryfa będziemy obserwować klubową młodzież

– Mocno dała się nam we znaki środowa pucharowa potyczka i konieczność rozegrania dogrywki. Ze Świdniczanką kilku zawodników zabrakło, a paru innych zagrało na własną prośbę, mimo rozmaitych urazów. W naszych szeregach było widać zmęczenie. Za to wiele cennych minut złapała młodzież, a jak się uczyć – to od najlepszych. Gratuluję rywalom zwycięstwa. Kto wie, może będziemy mieć jeszcze w Zawadzie okazję do rewanżu – przyznał po meczu trener Sebastian Luterek.

W sobotę 0 14.00 Gryf zagra na wyjeździe z Motorem II Lublin.

GRYF GMINA ZAMOŚĆ – ŚWIDNICZANKA 0:4 (0:1)

Bramki: Skoczylas 22, Kanarek 54, Zuber 63, Strug 76.

Gryf: P. Dobromilski – Wolanin (46 Kurzawa), D. Dobromilski, Tomasiak (67 Pokrywka, 82 Zawadzki), Wołoch – Sałamacha, Pupeć, Klimkowski, Kycko (62 Baran), Panas, Grzęda (76 Rząd)

Żółte kartki: D. Dobromilski, Baran, Wołoch.

Sędziował: Wiktor Misiura (Chełm)