Mecz o święty spokój
Po tęgim laniu, które zebraliśmy w Lubartowie, czas się odkuć!
W sobotę o 17.00 w Zawadzie zmierzymy się z POM-Iskrą Piotrowice i bardzo chcemy po tym meczu zagwarantować sobie ligowy byt.
A do tego są nam potrzebne trzy punkty. W Lubartowie zagraliśmy koszmarnie, zupełnie nie przypominając drużyny z poprzednich meczów.
Pocieszające jedynie jest to, że gorzej wyglądać już nie możemy.
– Gratuluję Lewartowi, bo na pewno wygrał zasłużenie. To było najsłabsze spotkanie w naszym wykonaniu w tym sezonie i chyba najsłabsze, od kiedy przejąłem zespół. Mam nadzieję, że ten zimny prysznic pomoże nam w końcówce sezonu. Z pokorą, ale wiarą we własne umiejętności, przystępujemy do ostatnich spotkań tego sezonu.
Jesteśmy kibicom winni przeprosiny za mecz z Lewartem, a najlepiej zrobić to, pokonując Piotrowice – zapowiada trener Sebastian Luterek.
POM-Iskra, podobnie jak Gryf, walczy o zachowanie ligowego bytu. Nasi rywale są aktualnie na czwartym miejscu (42 pkt.), tracąc do Gryfa trzy punkty.
W Piotrowicach górą byli czerwono-żółto-biali, zwyciężając 3:1.
Nie mamy absolutnie nic przeciwko temu, żeby taki wynik powtórzyć w sobotę.