Gorzki smak porażki

 

W meczu z Kryształem Gryfowi nie można było odmówić chęci i determinacji, ale większe piłkarskie cwaniactwo sprawiło, że punkty pojechały do Werbkowic.

Pierwsi przed bramkową szansą stanęli gospodarze. W 6 min. tuż za linią szesnastki faulowany Kamil Woźniak. Do piłki podszedł Maciej Markowski, a Robert Suchodolski piękną paradą sparował piłkę na róg. W odpowiedzi groźnie tuż nad poprzeczką główkował Arkadiusz Sas. Przez kolejny kwadrans na murawie trwała zażarta walka, a sam mecz był brzydki. W 25 min. z rzutu wolnego huknął Siergiej Borys, Sebastian Denkiewicz tuż przed bramką zmienił kierunek piłki i goście cieszyli się z gola. Do końca pierwszej połowy nadal byliśmy świadkami spotkania, w którym z obu stron nie brakowało determinacji, natomiast o piłkarską jakość było już znacznie trudniej. Po zmianie stron Gryf osiągnął przewagę, ale doświadczona defensywa Kryształu była na posterunku. W 56 min. ponownie z wolnego ładnie uderzył Markowski i ponownie świetnie zachował się Suchodolski. Od tego momentu gospodarze zamknęli rywala na własnej połowie. w 67 min. nad poprzeczką huknął Woźniak, a w kolejnej akcji bliski szczęścia był Bartłomiej Panas. Skrzydłowy Gryfa uderzał z dwunastu metrów, ale górą był bramkarz z Werbkowic.  napór miejscowych skończyło się w 77 min., gdy drugą żółtą kartkę zobaczył Damian Baran. Grający w dziesiątkę zespół Sebastiana Luterka nie porzucił nadziei o zdobyciu gola, ale nadziewał się na groźne kontry Kryształu. W doliczonym czasie gry po rzucie rożnym do siatki ponownie trafił Denkiewicz i Kryształ wyjechał z Zawady z kompletem punktów.

– Do przerwy niepotrzebnie wdaliśmy się w szarpaninę z rywalem, który był od nas mocniejszy fizyczne. W efekcie sporo drugich piłek padało łupem Kryształu. My zaś byliśmy zbyt niedokładni w rozegraniu. Po zmianie stron przeciwnik nastawił się na grę z kontry, a my próbowaliśmy go rozerwać i wyglądało to naprawdę nieźle. Do momentu zejścia z boiska Damiana Barana kilka razy groźnie zaatakowaliśmy skrzydłami, brakowało jednak wykończenia. W końcówce postawiliśmy już wszystko na jedną kartę i zostaliśmy skarceni. Mamy młody zespół, który ciągle uczy się i zdobywa doświadczenie. Chcemy jednak grać w piłkę, dlatego w Gryfie nie będzie lagi do przodu i gry na aferę. Nawet kosztem punktów, jak to było w spotkaniu z Kryształem – podsumował spotkanie trener Sebastian Luterek.  

Gryf Gmina Zamość – Kryształ Werbkowice 0:2 (0:1)

Bramki: Denkiewicz 25, 90+5

Gryf: P. Dobromilski – A. Cymerman (84 Magryta), Żukowski (82 Tomasiak), Fidler, K. Wołoch – Woźniak, Kierepka (60 Dołba), Markowski, Sałamacha (55 Panas), Dębicki (65 Myszka) – Baran.

Czerwona kartka: Baran 77 (za drugą żółtą)

Żółte kartki: Żukowski, Dębicki, Myszka, Tomasiak, Wołoch.

Sędziował: Dariusz Harko (Chełm).

Widzów: 150

 

 

Strategiczny Partner Gryfa

Główni Sponsorzy Klubu

Oficjalny Sponsor Klubu

Mecenasi Akademii Gryf Gmina Zamość

Partnerzy wspierający

Wsparcie sektora publicznego

STS Gryf Gmina Zamość

Made with in aionline.pl
Call Now Button