Konkretna Stal
W piłce nożnej za korzystne wrażenie punktów się nie przyznaje. Mimo że nie byliśmy zespołem gorszym od Stali Kraśnik, to gospodarze zgarnęli komplet punktów, wygrywając 3:2 (2:0).
Pierwsza połowa była wyrównana, ale to niebiesko – żółci byli konkretniejsi. W 31 min. Stal ruszyła z kontrą, a Patryka Dobromilskiego pokonał Paweł Zięba. Chwilę wcześniej dogodną sytuację miał Gryf. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego z bliska uderzał Rafał Tomasiak, ale przymierzył pół metra obok słupka. Tuz przed przerwą sprytem w polu karnym wykazał się Kamil Król, który uprzedził naszego obrońcę i został sfaulowany. Poszkodowany sam wymierzył sprawiedliwość z 11 metrów. Po zmianie stron Gryf ruszył zdecydowanie do ataku. W 58 min. po dośrodkowaniu Bartłomieja Panasa Mikołaj Grzęda uderzył z główki w samo okienko. Niestety, nasza defensywa nie ustrzegła się błędu, z czego skwapliwie skorzystał Paweł Zięba, z bliska trafiając do siatki. W końcowych minutach stworzyliśmy sobie parę dogodnych okazji bramkowych, które powinny zostać zamienione na gole. Bramkarza Stali udało się jednak pokonać tylko Przemysławowi Dębickiego z rzutu karnego.
– Sprawiedliwym wynikiem byłby remis, ale jak wiemy piłka nożna ze sprawiedliwością ma niewiele wspólnego. Do przerwy zrobiliśmy niestety zbyt mało w ofensywie, a rywale byli sprytniejsi. Po zmianie stron ruszyliśmy mocno, mieliśmy co najmniej cztery okazje, a straciliśmy głupią bramkę przez brak zdecydowania. Nie zasłużyliśmy na porażkę, ale w piłce nożnej wygrywa ten, kto więcej strzeli – przyznał trener Sebastian Luterek. – W spotkaniu ze Spartą musimy zagrać zdecydowanie skuteczniej.
A mecz z ekipą z Rejowca Fabr. w niedzielę (02.04) o 15.00 w Zawadzie.
STAL Kraśnik – GRYF Gmina Zamość 3:2 (2:0)
Bramki: 1:0 Zięba 31, 2:0 Król 41 (z karnego), 2:1 Grzęda 58, 3:1 Zięba 58, 3:2 Dębicki 85 (z karnego)
Gryf: P. Dobromilski – Kurzawa, D. Dobromilski, Tomasiak, Wołoch – Pupeć (55 Dębicki), Sałamacha (55 Baran), Kycko (82 Kycko), Klimkowski, Woźniak (55 Panas) – Grzęda.
Żółta kartka: Dawid Dobromilski.
Sędziował: Kamil Szczołko.