KRYSZTAŁ SKRUSZONY
Dotychczasowe spotkania Gryfa z Kryształem zawsze padały łupem werbkowiczan. Tym razem tradycji zadość się nie stało. Górą była ekipa Sebastiana Luterka, która po dwóch trafieniach Rafała Kycki zwyciężyła pewnie 2:0 (1:0).
Od początku to miejscowi byli aktywniejsi i szukali okazji do zdobycia bramki. Kryształ próbował grać z pominięciem drugiej linii, ale długie zagrania nie stanowiły wyzwania dla Dawida Dobromilskiego i Rafała Tomasiaka. W 5 min. z rzutu wolnego wprost na głowę Dawida Dobromilskiego dośrodkował Rafał Kycko, ale Patryk Rojek nie dał się zaskoczyć. Kwadrans później goście wyprowadzili kontrę zakończoną groźnym strzałem zza szesnastki. Patryk Dobromilski zdołał jednak odbić piłkę. Jak się później okazało, było to jedyne celne uderzenie Kryształu w tym meczu.
W 31 min. po rzucie rożnym z bliska uderzał Rafał Tomasiak, a Maciej Wójtowicz zagrał ręką i sędzia wskazał na jedenasty metr. Do piłki podszedł Rafał Kycko, dając swojej drużynie prowadzenie. Tuż przed przerwą rozgrywający bardzo dobry mecz Tomasiak posłał diagonalną piłką w kierunku pola karnego gości, Dawid Gierała ubiegł Macieja Wójtowicza i lewy obrońca przyjezdnych musiał ratować się faulem. Kosztowało go to drugą żółtą, i w konsekwencji, czerwoną kartkę.
Grający z przewagą zawodnika Gryf osiągnął dużą przewagę, ale grał nieskutecznie. W 48 min. z dystansu huknął Kycko, ale klasę pokazał Rojek, parując zmierzającą pod porzeczkę piłkę na róg. Po chwili w dogodnej sytuacji obok słupka uderzył Damian Pupeć. W 63 min. w polu karnym w wybornej sytuacji znalazł się aktywny Kycko. Pomocnik gospodarzy powinien był okazać się egoistą i huknąć na bramkę. Wybrał jednak dogranie do Kamila Woźniaka i szansę diabli wzięli. Na szczęście w kolejnej akcji Kyco dokonał już wyboru optymalnego. Zawodnik Gryfa przymierzył bowiem lewą nogą w okolice okienka i bramkarz gości mógł tylko odprowadzić piłkę wzrokiem.
Po zdobyciu drugiej bramki tempo gry siadło. Kryształ próbować jeszcze poderwać się do walki, ale chęci te kończyły się na kilku dośrodkowaniach w pole karne Gryfa. W 83 min. gospodarze popełnili błąd w środku pola, a ratujący sytuację faulem Patryk Kierepka obejrzał drugą żółtą kartkę i siły się wyrównały. Przyjezdni nie mieli jednak argumentów, żeby zagrozić bramce Patryka Dobromilskiego i komplet punktów pozostał w Zawadzie.
– Spotkanie od początku mieliśmy pod kontrolą, a Kryształ poza jednym strzałem nam nie zagroził. Wreszcie decydowaliśmy się na uderzenia z dystansu, bo dotychczas mieliśmy problem z podejmowaniem właściwych decyzji w tym elemencie. Trzy punkty zasłużone, z nadziejami jedziemy w niedzielę do Tomaszowa – zapowiada Sebastian Luterek.
Spotkanie z Tomasovią 04.09 o godz. 16.00.
Gryf Gmina Zamość – Kryształ Werbkowice 2:0 (1:0)
Bramki: Kycko 31 (z karnego), 65.
Gryf: P. Dobromilski – Wolanin, Tomasiak, D. Dobromilski, Wołoch – Dębicki (73 Sałamacha), Pupeć (68 Kierepka), Kycko (70 Baran), Gierała (87 Kurzawa), Woźniak (66 A. Cymerman) – Grzęda (62 Klimkowski)
Żółte kartki: Pupeć, Kierepka
Czerwone kartki: Kierepka 83 (za dwie żółte) – Wójtowicz 44 (za dwie żółte)
Sędziował: Hubert Chmura
Widzów: 200