Punkty dla Świdniczanki
Gryf Gmina Zamość nie zdołał sprawić niespodzianki i uległ faworyzowanej Świdniczance 0:3 (0:0). Miejscowi nie muszą jednak absolutnie swojego występu się wstydzić.
Zespół Łukasza Gieresza od pierwszych minut był częściej w posiadaniu piłki, a gospodarze koncentrowali się na uważnej defensywie, próbując wyprowadzać kontry. Przewaga gości nie miała jednak przełożenia na okazje bramkowe. Groźniej pod bramką Kamila Tomczyszyna zrobiło się dopiero pod koniec pierwszej połowy. Po dośrodkowaniu z rzutu wolnego główkował Przemysław Żmuda, ale bramkarz gospodarzy przeniósł piłkę nad poprzeczką. W doliczonym czasie gry z rzutu wolnego ładnie przymierzył Michał Zuber, ale i w tym przypadku górą był golkiper Gryfa.
Zespół ze Świdnika był bardzo groźny przy stałych fragmentach gry i po zmianie stron właśnie w ten sposób strzelił wszystkie bramki. Wynik otworzył Mateusz Pielach, trafiają do siatki głową po rzucie rożnym. Reakcja Gryfa była błyskawiczna. Prawym skrzydłem popędził Damian Baran i zagrał na środek pola karnego. Igor Szczygieł na siódmym metrze nie trafił jednak czysto w piłkę i przeleciała obok słupka. Kilka minut później Szczygieł świetnie minął w polu karnym dwóch obrońców gości i huknął pod poprzeczkę. Kacper Kowalczyk zdołał jednak sparować uderzenie na róg. Po chwili goście ruszyli z kontrą i Krystian Wołoch w okolicach środkowej linii boiska sfaulował jednego z graczy gości. Mimo protestów gospodarzy sędzia uznał, że obrońcy Gryfa należy się czerwona kartka i miejscowi znaleźli się w arcytrudnej sytuacji. W ostatnich minutach goście ponownie po stałych fragmentach gry dwukrotnie jeszcze pokonali Kamila Tomczyszyna i zgarnęli komplet punktów.
– Byliśmy świadomi, z jakim przeciwnikiem rywalizujemy. Z pokorą, ale też z pomysłem na mecz wyszliśmy dzisiaj na boisko. Do przerwy realizowaliśmy założenia przedmeczowe. Niestety po przerwie przeciwnik wykorzystał swoje szanse ze stałych fragmentów i zdobył trzy punkty. Gratuluję Świdniczance, a swoim zawodnikom dziękuję za solidny mecz. Zrobiliśmy wszystko, na co tego dnia było nas stać. Mimo porażki z optymizmem spoglądamy w dalszą część sezonu – podsumował spotkanie trener Sebastian Luterek.
A w najbliższą niedzielę (03.04) o 16.00 Gryf zagra na wyjeździe z Huczwą Tyszowce.
Gryf Gmina Zamość – Świdniczanka 0:3 (0:0)
Bramki: Pielach 57, Sypeń 81, Milcz 88 (z karnego)
Gryf: Tomczyszyn – Magryta, D. Dobromilski, Tomasiak, Wołoch – Woźniak (75 Kierepka), Baran (65 Klimkowski), Sałamacha (65 A. Cymerman), Dębicki (82 Dębicki), Panas – Szczygieł.
Żółte kartki: Baran, Panas, Luterek (trener)
Czerwone kartki: Wołoch 62 (faul taktyczny)
Sędziował: Konrad Łukiewicz.
Zadanie finansowane ze środków Gminy Zamość.